"Niech czas stanie na minutę, gdy jesteś obok."
*Sylwia*
Trening minął bardzo szybko. Za szybko nawet. Kinga z
Fabianem się spóźnili. Hmm.. Ciekawe co oni robili? Haha. Moja mała kruszynka
wpadła po uszy ale pewnie nie umie się do tego przyznać. Ha! Cieszę się, że w
końcu jest szczęśliwa. W sumie to chyba wszystkie jesteśmy szczęśliwe. Taaa.. A
właśnie muszę wymyślić jakiś strój na jutro. Fajnie, że chłopaki nas zaprosili.
Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Sylwuś, kochanie, dlaczego ty się tak szczerzysz? –
zapytała mnie Kinga jak wychodziłyśmy z hali.
- No wiesz… Jestem szczęśliwa. – odpowiedziałam szczerze.
- Taaa… Jak my wszystkie. – odpowiedziała Mała.
- No właśnie. Skoro już o tym mowa to ty i Fabian … ? –
zaczęłam.
- Haha. Szczerze to nie wiem Sylw. Lubię go, nawet bardzo,
za bardzo, ale nie wiem czy potrafię żyć w związku. Przecież mnie znasz. –
powiedziała poważnie Kinga.
- Znam i wiem, że Kinga, która jest tutaj… - wskazałam na
jej serducho. – Kocha Fabiana i poradzi sobie ze wszystkim.
- Szkoda, że ja nie jestem tego taka pewna. – odparła z
żalem.
- Ehh .. zobaczysz jeszcze. A teraz coś co mnie interesuje
najbardziej. Całowaliście się? – zapytałam z szerokim uśmiechem.
- Tak! – Kinga zacieszyła jak nienormalna. Haha.
- Spaliście ze sobą? – zadałam kolejne pytanie.
- W jakim sensie? – odparła spokojnie Mała.
- No wiesz, kochaliście się?
- Nie. –odparła jakoś tak dziwnie.
- Jak to? – byłam zdziwiona.
- Ja chciałam, on odmówił. – powiedziała Kinga, ale z
uśmiechem. Kurde co to za facet?
- Że co? – wydarłam się.
- To było wtedy co znowu mnie napadnięto i Fabian mnie
uratował. Spałam u niego, ale tylko spaliśmy. Całował mnie po brzuchu no i
wiesz, ja chciałam i to bardzo, chociażby po to, żeby zapomnieć. – spojrzała na
mnie wielkimi oczami, szukając zrozumienia. Taa..
- Rozumiem cię Mała. – odpowiedziałam na to szczerze. Ehh ..
Moja malutka ile ona się nacierpi?
- Powiedziałam mu, że tego potrzebuję, a on powiedział, że
tylko mi się tak wydaje. Czułam się odrzucona, pierwsze o czym pomyślałam wtedy
to to, że może przez to co się stało mnie nie chce, ale on zapewnił mnie, ze
nadal będzie walczyć o mnie i że ma wielką ochotę na mnie, ale nie gdy jestem w
takim stanie.
- O ja! Ależ on kochany. – ucieszyłam się.
- Tak. Bardzo. – odparła Kinga.
- Więc co? Jutro po przyjęciu się za niego weźmiesz? –
zapytałam szczerząc się jak osioł do shreka.
- No wiesz?! – Kinga udawała oburzoną. Haha. – A ty masz
zamiar spać z Karolem? – zapytała mnie. Wzdrygnęłam ramionami i odparłam:
- Jeśli tylko będzie chciał to czemu nie? Zależy mi na nim.
- Haha! Ale zamierzasz się z nim słodko kochać czy go
przelecieć? – zapytała Mała.
- Haha! Zboczuch! Te czasy już się skończyły wiesz mała?
- Wiem, wiem. Brakuje ci tego?
- Tych przypadkowych facetów? Tych szybkich numerków? –
zapytałam. Kiwnęła głową. – Nie, nie brakuje mi tego. Szczerze? To chciałabym
wymazać tamten okres z pamięci. – powiedziałam szczerze.
- Ja też Sylw, ja też. Teraz jak patrzę na to wszystko i
widzę Fabiana takiego uśmiechniętego i pomyślę o tym jaka byłam kiedyś to czuję
się jak kurwa.
- Wiem Mała. I wiesz co? Jeśli ty jesteś kurwą to ja
też. – wyszczerzyłam się.
- No to wychodzi na to, że nieźle dawałyśmy dupy. –
uśmiechnęła się zadziornie.
- Ooo tak. – odparłam. Wybuchłyśmy mega wielkim śmiechem. –
Ale już nigdy więcej Mała, nigdy. – uśmiechnęłam się, chwyciłyśmy się za małe
palce i przysięgłyśmy, że już więcej się tak nie zachowamy.
*Asia*
Kolejny dzień minął bardzo szybko. Cieszyłam się jak małe
dziecko, że idę z Bartkiem na to przyjęcie. Już od rana wszystkie myślałyśmy o
tym jak się mamy ubrać. Trening zleciał i każda z nas poszła się szykować.
Wykapałam się. Umyłam porządnie włosy i wysuszyłam je, a następnie
wyprostowałam. Zrobiłam delikatny makijaż i ubrałam się w sukienkę, a na koniec ubrałam piękne szpilki. Byłam już gotowa. Patrzyłam na Olkę jak się szykuje. Włosy
związała w luźnego koka, pomalowała delikatnie oczy i założyła zajebistą kieckę i do tego tak samo boskie sandałki .Byłyśmy gotowe do wyjścia i obie
cieszyłyśmy się i denerwowałyśmy. Miałam nadzieję, że spodobam się Bartkowi.
*Bartosz Kurek*
Gdy zobaczyłem Asię byłem w szoku.
Wiedziałem, że jest piękna, ale nie aż tak piękna. Gdy tylko do mnie przyszła
pocałowałem ją mocno. Byłem zadowolony, że ta urocza kobieta należy do mnie. Poszliśmy
na przyjęcie. Cały czas ją obejmowałem. Nie chcę jej stracić. Jest moja. Musze
jej to jakoś pokazać. W końcu kocham ją. Tylko nie mam odwagi jej tego powiedzieć.
Ta… Ja wielki Bartek Kurek nie umiem wyznać cudownej dziewczynie miłości.
Masakra. Jestem mega wielkim tchórzem.
*Piotr Nowakowski*
Ola wyglądała po prostu bosko. Od
razu jak tylko ją zobaczyłem pobiegłem do niej i mocno przytuliłem.
- Jak ty ślicznie wyglądasz. –
powiedziałem do niej.
- No ty też niczego sobie. – odparła
z uśmiechem.
- Kocham Cię skarbie. –
powiedziałem po prostu. Nie mogłem się powstrzymać.
- Ja ciebie też Piotruś, ja ciebie
też. – odpowiedziała śmiejąc się już. Pocałowałem ją długo i namiętnie.
- Jestem najszczęśliwszym mężczyzną
na świecie. – szepnąłem jej na ucho. Wtuliła się we mnie i poszliśmy na imprezę
gdzie mogłem się pochwalić, że ta prześliczna kobieta jest tylko i wyłącznie
moja.
*Mery*
Szykowałyśmy się razem z Sylw. Nie
wiem dlaczego ale stresowałam się trochę, no i bardzo chciałam się podobać
Andrzejowi. Zrobiłam sobie makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone. Ubrałam
taką sukienkę i sandałki na obcasie . Za to Sylwia wyglądała jak seksbomba. Po prostu zabójczo.
Haha. Uśmiechnęłam się do niej. Wiem, że zależy jej na Karolu.
- Karol nie oderwie dzisiaj od
ciebie wzroku. – powiedziałam do niej.
- Mam taką nadzieję. – powiedziała zadziornie
i dodała: - Tak samo Wrona nie spuści cię z oczu.
- Miałam właśnie nadzieję, że tak
powiesz. – uśmiechnęłam się pod nosem. Sylw zaśmiała się. Swoje śliczne włosy
uczesała w koński ogon, zrobiła niezły makijaż no i ubrała boską sukienkę i wysokie szpilki. Byłyśmy już gotowe. Czułam się naprawdę bosko. Jak
królowa. Haha.
*Andrzej Wrona*
Sam nie wiem dlaczego chciałem,
żeby Marlena szła razem ze mną. Przecież sam się upierałem, że tylko ją lubię.
A teraz się stresuje tak jakbym znów miał 15 lat i pierwszą randkę przed sobą.
Masakra. Poszedłem po Mery. Jak wyszła z pokoju myślałem, że padnę tam.
Wyglądała olśniewająco. Taka słodka. Mmm.. Przywitałem się grzecznie.
Uśmiechnęła się do mnie dając całusa w policzek. Kurde Wronka, a może tobie
faktycznie podoba się Mery? Nie wiem już co myśleć. Chwyciła mnie pod ramię i
poszliśmy.
*Karol Kłos*
Widziałem jak Wronce się oczka
zapaliły jak zobaczył Mery. Swoją drogą wyglądała naprawdę super. Uśmiechnąłem się
pod nosem. Czekałem na Sylwię. W końcu wyszła z pokoju, myślałem, że mi oczy z
orbit wyjdą. Moja cudowna.
- Wyglądasz … wow. – brakowało mi
słów.
- Czyli podoba ci się? – zapytała niepewnie.
- Oczywiście. A wątpiłaś w to? –
zapytałem zdziwiony.
- Nie wiem. Bałam się, że ci się
nie spodoba. – odpowiedziała szczerze.
- Oj Sylwia, Sylwia. Podobasz mi
się i to bardzo i nieważne jak jesteś ubrana. – uśmiechnąłem się pod nosem.
Spojrzała mi prosto w oczy i uśmiechnęła się. Zbliżyłem się i pocałowałem ją. – Chodź. – powiedziałem i chwyciłem za rękę.
*Michalina*
- Kinga, myślisz, że będę się podobać Miśkowi? – zapytałam ją
jak już się wyszykowałam. Kinga zrobiła mi boski makijaż, włosy miałam
rozpuszczone, sukienkę wręcz cudowną no i piękne buty, w których pewnie się zabije, no ale cóż, żeby być pięknym
trzeba cierpieć no nie?
- No jasne, że mu się spodobasz,
przecież wyglądasz tak dobrze, że sama bym cię przeleciała. Haha. – zaśmiała się
Kinga.
- Kinga! – wydarłam się z głupim
uśmiechem.
- No co? Komplementy ci prawie. –
odpowiedziała szczerze.
- Ehh.. Dziękuję. – odparłam.
Spojrzałam na nią a ta co? – Ej! A ty jeszcze niegotowa?
- No zaraz nooo.. Muszę gębę
doprowadzić do stanu używalności no nie? – odparła Mała. Już chciałam jej powiedzieć,
że ma się pospieszyć, bo się spóźnimy, gdy ktoś zapukał do drzwi.
- Otwórz! – wydarła się Kinga.
Przewróciłam oczami. Haha. Otworzyłam drzwi i kogo tam ujrzałam? Mojego
mężczyznę.
- Wow kochanie! – krzyknął zadowolony
Misiek. – Wyglądasz bosko.
- Dziękuję. – odpowiedziałam spokojnie,
chociaż moje wnętrzności szalały.
- Idziemy? – zapytał wciąż patrząc
na mnie z podziwem.
- Yyy .. – zaczęłam.
- Idź! – wydarła się Kinga z
łazienki.
- Na pewno? – zapytałam jeszcze ją.
- Kurwa czy ja niewyraźnie mówię? –
zapytała zirytowana.
- Haha. Ok Mała to my idziemy. –
powiedział Michał i wyszliśmy. Głupio mi było zostawiać Kingę tak samą, no ale
w końcu mój cudowny facet przyszedł no nie? Uśmiechnęłam się. Michał wpił się w
moje usta. Gdy już się odsunął zacieszył do mnie tak słodko, że aż mi zaparło
dech w piersiach. Odpowiedziałam takim samym uśmiechem. Chwycił mnie za rękę i
poszliśmy na przyjęcie.
*Michał Winiarski*
Nie mogłem się doczekać, aż zobaczę
moją Misię, dlatego poszedłem po nią. Nie mogłem oderwać od niej oczu. Dobrze,
że ta kobieta jest moja. Bo jakby należała do kogoś innego to chyba bym
zwariował. Ehh.. Winiarski wpadłeś po uszy. Uśmiechnąłem się. Ogólnie cały czas
się szczerzyłem. Tak samo jak Kłos, Wronka, Kurek czy Nowakowski. Ha! Mamy
wielkie szczęście.
*Kinga*
Powiedziałam Misi, że ma już iść.
Swoją drogą zastanawiam się nad tym, czy czasami nie stchórzyć i nie iść.
Wyglądałam strasznie. Żeby chociaż trochę zakryć twarz zostawiłam rozpuszczone
włosy, ubrałam szybko kieckę i botki, w których zakochałam się jak tylko je ujrzałam. Gdy już
się ogarnęłam, wyszłam z pokoju i ruszyłam na to przyjęcie. Mimo, że miałam
gołe plecy i naprawdę odkryte nogi czułam się pewnie i też tak weszłam na tą
imprezę. Wszyscy się na mnie spojrzeli, dziewczyny uśmiechały się słodko, a
chłopacy nie mogli uwierzyć, że to ja. Haha. Czyli nie było aż tak źle. Super!
Szukałam wzrokiem Fabiana i … znalazłam go. Stał przy ścianie i wpatrywał się
we mnie. O kurde. To co czuję jest po prostu nie do opisania. Uśmiechnęłam się
do niego delikatnie i ruszyłam w jego stronę.
*Fabian Drzyzga*
Gdy ją zobaczyłem, zamarłem.
Wyglądała tak cudownie. Szczerze to miałem ochotę zaciągnąć ją od razu do
łóżka. Kurwa Drzyzga! Ogarnij się! Gdy mnie zobaczyła, uśmiechnęła się
delikatnie i ruszyła w moją stronę. Ja też ruszyłem w jej kierunku. Miałem
wrażenie, że czas się zatrzymał. Jeszcze nigdy się tak nie czułem. O ja! Gdy
znaleźliśmy się blisko siebie, chwyciłem ją za rękę i pocałowałem ją czule w
usta. Uśmiechnęła się promienne.
- Wyglądasz jak chodzący milion
Mała. – szepnąłem jej na ucho.
- Dziękuję. – odparła. Była taka
pewna siebie. Uśmiechnąłem się. Udaliśmy się do reszty ekipy i czekaliśmy na
oficjalne rozpoczęcie imprezy. Spojrzałem tylko na chłopaków. Każdy z nich się
cieszył, że ma tak cudowną dziewczynę. Laski wyglądały odlotowo. Karol mocno
obejmował Sylwię. Piotrek patrzył tak na Olkę jakby nie mógł uwierzyć, że to
jego dziewczyna. Wronka nie był pewien gdzie ma patrzeć, a Kurek nie wypuszczał
Asi z rąk. Michał wyglądał na tak szczęśliwego jakby wygrał w totka. Haha. A
ja? Co ja czułem? Nie wiem jak to opisać. Patrząc na Kingę w tej chwili, byłem
pewny, że to ta jedyna, że to z nią chce spędzić resztę życia. Gdyby nie
to, że znamy się tak krótko z miejsca bym się jej oświadczył. Zakochałem się i
nic nie mogłem na to poradzić. Przytuliłem Małą do siebie, uśmiechnęła się do
mnie i zaczęliśmy słuchać tego co mówi Antiga.
"Każda kobieta jest tajemnicą, którą trzeba rozwiązać."
No i kolejny rozdział za nami. W następnym opiszę dokładnie jak wyglądała ta impreza ;)
Wiem, wiem dziwny jest ten rozdział, ale chciałam, żeby każdy z głównych bohaterów się wypowiedział. ;)
Mam nadzieję, że się spodoba ;p
pozdrawiam ;****
Fajnie się zaczyna, a jakie dziewczyny wystrojone, uuuulala!
OdpowiedzUsuńNo ciekawe co będzie się działo na imprezce. Po godzinie wszyscy pijani...? xD żart.
Pozdrawiam i czekam na następny
Bardzo fajnie, że każdy z bohaterów, mimo, że krótko, to się wypowiedział i za to ci wielki plus ;D Ta impreza na pewno coś zmieni w "związku" (jeśli tak to w ogóle można nazwać?) Kingi i Fabianka.
OdpowiedzUsuńCzkam na kolejny zapraszam do siebie na 30 http://zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com/2014/10/rozdzia-30.html
Pozdrawiam ;**
Zapraszam na 31 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
UsuńPozdrawiam;**
P.S kiedy następny u ciebie? ;) bo już się nie moge doczekać ^^
Dziś nadrobiłam wszystkie rozdziały xd czekam na następny ^^ pozdrawiam i zapraszam :**** sally-story-sally.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCześć :) Jeśli czytałaś - http://nowonlyliveforyou.blogspot.com/ , to zapraszam Cię na kontynuację - http://milosnazagadka.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie, to w takim razie zapraszam Cię na nowość w której na pewno będzie Facundo, Piter, Misiek, Zibi, Paul i jeden Nieznajomy. Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia na blogu :)
Hej kochanie! :) Rozdział napisany super, niestety nie miałam czasu nadrobić całości, ale po tym co przeczytałam powyżej to ahhh nie mogę się doczekać, aż to zrobię :D Pozdrawiam, Diana x
OdpowiedzUsuńOhoho, impreza! A wiadomo, imprezy potrafią namieszać ;) Oby pozytywnie! Ciekawa jestem, czy we Wronce obudzą się jakieś pokłady uczuć? Trafiłam na twojego bloga dopiero dziś, ale muszę powiedzieć, że ciekawe jest t pisanie z perspektywy różnych bohaterów. Czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam cię (i resztę czytelniczek) do siebie, jestem właściwie nowa w świecie opowiadań siatkarskich i ciekawa jestem, jak mi idzie. To mój blog: http://we-will-be-the-champions.blogspot.com/ Będę wdzięczna za opinie :)
Zapraszam na 33 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńoraz na coś nowego w moim wykonaniu zycie-jest-jak-pudelko-czekoladek.blogspot.com gdzie pojawili się bohaterowie ;)
Pozdrawiam ;**
+ kiefy nowt u cb? bo czekam i czekam ;)
U mnie kolejny rozdział: http://areyouminehoney.blogspot.com/ :D
OdpowiedzUsuń41 yr old Data Coordiator Adella Brosh, hailing from Keswick enjoys watching movies like Donovan's Echo and LARPing. Took a trip to Historic City of Meknes and drives a Bronco. kliknij na zrodla
OdpowiedzUsuń